wtedy nie trzeba będzie, jak to widzieliśmy w telewizji, spierać się o to, czy profesora spytano, czy nie i czy coś odpowiedział, czy nie. Zdarzenie rzeczywiście paradoksalne - oto lustrują przyszłego szefa Instytutu Pamięci Narodowej, który czegoś nie pamięta. Czy powinien pamiętać, nie wiadomo, może przynależność do PZPR była w ogóle obojętna w PRL, tylko dlaczego krasnoludki wtedy tak nudziły, żeby się do nich zapisać?<br><br>4. Posłowie jednak zrobili ruch - ograniczyli zarobki w państwowych spółkach i samorządach. Losy tej ustawy są niepewne, może się okazać sprzeczna z różnymi zasadami, o których tym razem się pamięta, bo boli kieszeń. Samorządowcy protestują, bo naruszono