Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
rozpięte na nagich gałęziach i oślizgłych konarach. Była to istota nieuchwytna, pobudzająca go do łez, dostrojona więcej do jego uczuć niżeli do prawdziwej Heli. Potem wystarczyło mu przejść koło Plant i z daleka spojrzeć na drzewa, a istota owa - twór jego własnej wyobraźni - przypominała mu, że posiada duszę - rdzeń bardzo obolały i napuchnięty.
A gdy przychodził do interesu, doznawał zdziwienia; za bufetem bowiem żyło i poruszało się białoróżowe ciało dwudziestosześcioletniej panny Heli, "rzecz sama w sobie", nie mająca nic wspólnego z drzewami i mgłą na Plantach.
Już nie "zatabaczał" się do tego stopnia, by wybuchem gniewu otrząsać się z uroku panny
rozpięte na nagich gałęziach i oślizgłych konarach. Była to istota nieuchwytna, pobudzająca go do łez, dostrojona więcej do jego uczuć niżeli do prawdziwej Heli. Potem wystarczyło mu przejść koło Plant i z daleka spojrzeć na drzewa, a istota owa - twór jego własnej wyobraźni - przypominała mu, że posiada duszę - rdzeń bardzo obolały i napuchnięty.<br>A gdy przychodził do interesu, doznawał zdziwienia; za bufetem bowiem żyło i poruszało się białoróżowe ciało dwudziestosześcioletniej panny Heli, "rzecz sama w sobie", nie mająca nic wspólnego z drzewami i mgłą na Plantach.<br>Już nie "zatabaczał" się do tego stopnia, by wybuchem gniewu otrząsać się z uroku panny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego