zarazy. No, i unikam do tej pory. Po cóż więc mam dzwonić. Nie rób głupiej i zrozpaczonej miny, bo ci w tym bardzo nie do twarzy. Opowiedziałem ci tę historię dla twego dobra, bo, co tu gadać, widzę, żeś się w tej małpie zakochał. Jest teraz piękna, wyniosła, to prawda, obraca się w towarzystwie, które ci pewnie imponuje, ale jesteś młody, zdolny i winieneś mieć ważniejsze sprawy na uwadze. Przykro ci, ale trudno.<br>Zrobił się mrok. Studenci wyszli do kina. Edward kaszlał w swoim pokoju. Teodozja nuciła smutną piosenkę. Co się właściwie stało? Jest smutno, po rynnach ciecze woda, ot, zwyczajne, ponure, niedzielne, zimowe