Typ tekstu: Tekst pisany
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: W małym dworku
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1921
głośno
KOZDROŃ
nie widząc Widma
Dobry wieczór państwu.
Ściska rękę Nibka
Ceny na zboże idą w górę. Dobra nasza.
Spostrzega się
Ale - proszę mnie przedstawić.
NIBEK
Moja kuzynka - Wasiewiczówna. Pan Kozdroń - moja prawa ręka.
WIDMO
I lewa figura na ołtarzyku, na którym stałam ja.
KUZYN
zrywając się
Nieprawda! Nieprawda!
Kozdroń obraca się i spostrzega Widmo do połowy oświetlone silnie, a od góry tonące w zielonym półmroku abażuru. Stoi jak martwy tyłem do widowni,nie mogąc słowa przemówić
WIDMO
wstając, uroczyście
Nie wyprzesz się mnie, Ignacy. Byłam i jestem twoja, jakkolwiek...
NIBEK
Cha! Cha! Cha! Teraz dopiero się zaczyna. Zobaczymy, kto kogo
głośno&lt;/&gt;<br>KOZDROŃ<br>&lt;hi rend="italic"&gt;nie widząc Widma&lt;/&gt;<br>Dobry wieczór państwu.<br>&lt;hi rend="italic"&gt;Ściska rękę Nibka&lt;/&gt;<br>&lt;page nr=109&gt; Ceny na zboże idą w górę. Dobra nasza.<br>&lt;hi rend="italic"&gt;Spostrzega się&lt;/&gt;<br>Ale - proszę mnie przedstawić.<br>NIBEK<br>Moja kuzynka - Wasiewiczówna. Pan Kozdroń - moja prawa ręka.<br>WIDMO<br>I lewa figura na ołtarzyku, na którym stałam ja.<br>KUZYN<br>&lt;hi rend="italic"&gt;zrywając się&lt;/&gt;<br>Nieprawda! Nieprawda!<br>&lt;hi rend="italic"&gt;Kozdroń obraca się i spostrzega Widmo do połowy oświetlone silnie, a od góry tonące w zielonym półmroku abażuru. Stoi jak martwy tyłem do widowni,nie mogąc słowa przemówić&lt;/&gt;<br>WIDMO<br>&lt;hi rend="italic"&gt;wstając, uroczyście&lt;/&gt;<br>Nie wyprzesz się mnie, Ignacy. Byłam i jestem twoja, jakkolwiek...<br>NIBEK<br>Cha! Cha! Cha! Teraz dopiero się zaczyna. Zobaczymy, kto kogo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego