Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
oskarżony jest o bardzo poważne przestępstwo, któremu stanowczo zaprzecza. Jeśli istnieje jakakolwiek wątpliwość dotycząca jego tożsamości, musi pani ją podać. Czy istnieje jakiś stopień niepewności?!
- Nie! - stanowczym tonem odpowiedziała Lisbet Palme.
- Ponownie przypominam, że minęły już trzy lata od chwili, kiedy doszło do tamtego dramatu. Sądzi pani, że nosiła ten obraz w pamięci przez trzy lata. Pani Palme! Przecież nie ma pani kamery w głowie. Czy to jest w ogóle możliwe, żeby być po trzech latach tak pewną, jak to pani utrzymuje?
- Jestem tego pewna - ponownie dobitnie stwierdziła małżonka zamordowanego premiera. - Wprawdzie nie widziałam broni w jego rękach, to jednak rozpoznaję
oskarżony jest o bardzo poważne przestępstwo, któremu stanowczo zaprzecza. Jeśli istnieje jakakolwiek wątpliwość dotycząca jego tożsamości, musi pani ją podać. Czy istnieje jakiś stopień niepewności?!&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Nie!&lt;/&gt;&lt;/&gt; - stanowczym tonem odpowiedziała Lisbet Palme.<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Ponownie przypominam, że minęły już trzy lata od chwili, kiedy doszło do tamtego dramatu. Sądzi pani, że nosiła ten obraz w pamięci przez trzy lata. Pani Palme! Przecież nie ma pani kamery w głowie. Czy to jest w ogóle możliwe, żeby być po trzech latach tak pewną, jak to pani utrzymuje?&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Jestem tego pewna&lt;/&gt;&lt;/&gt; - ponownie dobitnie stwierdziła małżonka zamordowanego premiera. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Wprawdzie nie widziałam broni w jego rękach, to jednak rozpoznaję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego