Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 50
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
ewangeliczny. To wymaganie jest gestem niemalże buntowniczym, często krzykiem rozpaczy. Ludzie chcieliby spotkać w Kościele kogoś ludzkiego, powierzyć mu swoje troski. Kiedy na nikogo takiego nie mogą trafić, nabierają przekonania, że wszystkie drzwi pozostają przed nimi zamknięte, popadają w rozpacz i z tej rozpaczy krzyczą.
- O wiele korzystniej rysuje się obraz polskiego Kościoła, gdy spojrzeć na niego w skali europejskiej. Często mówi się o szczególnej misji, jaką polski katolicyzm miałby do spełnienia w procesie nowej ewangelizacji Europy. Zwłaszcza w dobie wchodzenia Polski do Unii Europejskiej.
- Bałbym się popadania w nastroje mesjanistyczne. Uważam je za dość niebezpieczne. Wiara w Polskę jako przedmurze
ewangeliczny. To wymaganie jest gestem niemalże buntowniczym, często krzykiem rozpaczy. Ludzie chcieliby spotkać w Kościele kogoś ludzkiego, powierzyć mu swoje troski. Kiedy na nikogo takiego nie mogą trafić, nabierają przekonania, że wszystkie drzwi pozostają przed nimi zamknięte, popadają w rozpacz i z tej rozpaczy krzyczą.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- O wiele korzystniej rysuje się obraz polskiego Kościoła, gdy spojrzeć na niego w skali europejskiej. Często mówi się o szczególnej misji, jaką polski katolicyzm miałby do spełnienia w procesie nowej ewangelizacji Europy. Zwłaszcza w dobie wchodzenia Polski do Unii Europejskiej.<br>&lt;who2&gt;- Bałbym się popadania w nastroje mesjanistyczne. Uważam je za dość niebezpieczne. Wiara w Polskę jako przedmurze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego