Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
mu też paprotka w kącie. A palma jest sztuczna.
- Zrobić ci herbaty? - pytając krzyczy z kuchni Gośka.
- Herbaty z cytrynom - podkreśla Mirek.
Program satyryczny. Tacy to satyrycy jak teść. Teść zawsze jak coś opowie, to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Tylko, że się wypada uśmiechnąć, żeby się nie obraził. Za to jak Mirek powie coś śmiesznego, jakiś kawał albo historyjkę to wszyscy zaraz wybuchają niepohamowanym śmiechem.
- Wiesz co, chyba znowu sobie gówniarze robią kawały z windą- woła Gośka, która właśnie wróciła ze schowka z przecierem pomidorowym w słoiku - Jeżdżą z dołu do góry, cały czas.
- Ktoo?! - krzyczy Mirek - No
mu też paprotka w kącie. A palma jest sztuczna.<br>- Zrobić ci herbaty? - pytając krzyczy z kuchni Gośka.<br>- Herbaty z cytrynom - podkreśla Mirek.<br>Program satyryczny. Tacy to satyrycy jak teść. Teść zawsze jak coś opowie, to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Tylko, że się wypada uśmiechnąć, żeby się nie obraził. Za to jak Mirek powie coś śmiesznego, jakiś kawał albo historyjkę to wszyscy zaraz wybuchają niepohamowanym śmiechem. <br>- Wiesz co, chyba znowu sobie gówniarze robią kawały z windą- woła Gośka, która właśnie wróciła ze schowka z przecierem pomidorowym w słoiku - Jeżdżą z dołu do góry, cały czas.<br>- Ktoo?! - krzyczy Mirek - No
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego