Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2922
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
było wystawienie skazanej na widok publiczny, najczęściej nago lub w tym, co z odzieży, mimo bicia, przypalania, łamania kości itd., ocalało. Czarownicę trzymano nieraz kilka dni w klatce na rynku lub przy wjeździe do miasta; przywiązywano do stojącego pod ratuszem pręgierza; przykuwano ją również do muru bram czy świątyń metalową obręczą. Do dziś zachowała się taka metalowa "kuna" (stosowana również wobec niewiernych żon i nieuczciwych przekupek) przy bocznym wejściu do kościoła Mariackiego w Krakowie. Przed tym właśnie kościołem płonęły również stosy z czarownicami, dowożonymi na egzekucję w uroczystej, publicznej procesji.
Różne poniżające wystawienia na widok publiczny znane były we wszystkich niemal
było wystawienie skazanej na widok publiczny, najczęściej nago lub w tym, co z odzieży, mimo bicia, przypalania, łamania kości itd., ocalało. Czarownicę trzymano nieraz kilka dni w klatce na rynku lub przy wjeździe do miasta; przywiązywano do stojącego pod ratuszem pręgierza; przykuwano ją również do muru bram czy świątyń metalową obręczą. Do dziś zachowała się taka metalowa "kuna" (stosowana również wobec niewiernych żon i nieuczciwych przekupek) przy bocznym wejściu do kościoła Mariackiego w Krakowie. Przed tym właśnie kościołem płonęły również stosy z czarownicami, dowożonymi na egzekucję w uroczystej, publicznej procesji.<br>Różne poniżające wystawienia na widok publiczny znane były we wszystkich niemal
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego