koniec zimnej wojny uwolnił olimpijskie igrzyska od politycznych intryg, ale afgańskim sportowcom nie dane było skorzystać z tego dobrodziejstwa. W pogrążonym w domowej wojnie kraju atleci przemienili się w żołnierzy i partyzantów. Wiosną dziewięćdziesiątego drugiego, kiedy mudżahedini obalili komunistyczny reżim i zajęli Kabul, w stołecznym hotelu "Spinzar" poznałem Alego, lewego obrońcę piłkarskiej reprezentacji Afganistanu. Wojna przerwała jego karierę na samym początku. Nie zdążył nawet posmakować sławy. Rozegrał raptem trzy mecze w reprezentacji kraju, wszystkie na turnieju zorganizowanym w turkmeńskim Aszchabadzie. To były złote lata afgańskiego futbolu. Piłkarze z Afganistanu ogrywali nie tylko drużyny z Indii czy Pakistanu, ale walczyli jak równy