Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Polska utonie w długach?


Kiedy uwagę opinii publicznej oraz polityków i biznesmenów przyciągały lustracyjne korowody wokół wicepremiera Janusza Tomaszewskiego, NBP ogłosił, że deficyt obrotów bieżących sięgnął 6 mld dolarów, czyli przekroczył granicę 6 proc. PKB, co w państwach rozwiniętych uważane jest za stan alarmowy. Ważniejsze od lustracji i narastania deficytu obrotów bieżących jest jednak to, że Polskę toczy najbardziej podstępna choroba współczesnego państwa - powiększanie się długu publicznego. Ostrzegła przed nią niedawno Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezes NBP. Chorobę tę powodują przede wszystkim zbyt rozbudowane opiekuńcze funkcje państwa, a ich skutkiem jest utrzymywanie, a nawet powiększanie się deficytu budżetowego. Polska nie może więc
Polska utonie w długach?&lt;/&gt;<br><br><br>Kiedy uwagę opinii publicznej oraz polityków i biznesmenów przyciągały lustracyjne korowody wokół wicepremiera Janusza Tomaszewskiego, NBP ogłosił, że deficyt obrotów bieżących sięgnął 6 mld dolarów, czyli przekroczył granicę 6 proc. PKB, co w państwach rozwiniętych uważane jest za stan alarmowy. Ważniejsze od lustracji i narastania deficytu obrotów bieżących jest jednak to, że Polskę toczy najbardziej podstępna choroba współczesnego państwa - powiększanie się długu publicznego. Ostrzegła przed nią niedawno Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezes NBP. Chorobę tę powodują przede wszystkim zbyt rozbudowane opiekuńcze funkcje państwa, a ich skutkiem jest utrzymywanie, a nawet powiększanie się deficytu budżetowego. Polska nie może więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego