na mecz nie przyjdzie.<br>Dziś wypinanie na polskim stadionie piłkarskim gołej pupy (pup) uchodzi za demonstrację łagodną, cywilizowaną, prowokującą jeno do życzliwego uśmiechu. Wystarczy zajrzeć na strony internetowe <orig>kiboli</>, by zobaczyć, że takiego czegoś Liga Chuliganów nawet nie punktuje. Liczy się wyłącznie coś, co zauważą media: demolka trybun, podpalenie lub obrzucenie kamieniami autokarów, rozebranie na czynniki pierwsze pociągu, bójka z policją z kamieniami i pałowaniem, świece dymne, przerwanie zawodów. Wysokie miejsce w lidze zależy również od liczby rannych po obu stronach, od pomeczowego zagęszczenia aresztów i od szacunkowej wysokości strat materialnych. <orig>Kibole</> starający się o mistrzostwo Ligi Chuliganów równie starannie gromadzą