się, że nie wolno dopuścić, aby konie czekały.<br>Przez resztę tego wieczoru Wujek, Pan Józef i Ojciec grali w preferansa, początkowo w salonie, ale potem doszli do przekonania, że długi stół w jadalni i wysokie wyścielane krzesła będą wygodniejsze. Angus w tym okresie bardzo interesował się preferansem, który później mu obrzydł, więc czuł się uszczęśliwiony gdy pozwolono mu prowadzić zapis. Wyszukał ołówek i kartkę papieru, podzielił ją dwiema przekątnymi liniami na cztery trójkąty i zaznaczył rubryki.<br>W czasie gry mógł patrzeć w karty, ale oczywiście bez odzywania się i zachowując się tak żeby nie przeszkadzać, a nawet nie rozpraszać grających. Nie