Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
poker. Oni grali naprawdę. Pule były krotnością średniej krajowej pensji. To były dla mnie niewyobrażalne wtedy pieniądze, a oni grali na bardzo wysokie stawki i grali bardzo ostro. Nie siadałem z nimi, bo wiedziałem, że nie mam co podskakiwać. W każdym razie Kurtz grał teraz za mnie, a ja zacząłem obserwować giełdę: trzy razy spadło, raz poszło w górę. Dwa razy poszło w górę, raz poszło w dół. Dlaczego? Co się stało? Jaki obrót zanotowano? Ile zleceń wystawiono? Ilu ludzi przychodzi na sesję? Zacząłem się bardzo poważnie interesować giełdą i patrzeć, co ma wpływ na ruch akcji. Obserwowałem i uczyłem się
poker. Oni grali naprawdę. Pule były krotnością średniej krajowej pensji. To były dla mnie niewyobrażalne wtedy pieniądze, a oni grali na bardzo wysokie stawki i grali bardzo ostro. Nie siadałem z nimi, bo wiedziałem, że nie mam co podskakiwać. W każdym razie Kurtz grał teraz za mnie, a ja zacząłem obserwować giełdę: trzy razy spadło, raz poszło w górę. Dwa razy poszło w górę, raz poszło w dół. Dlaczego? Co się stało? Jaki obrót zanotowano? Ile zleceń wystawiono? Ilu ludzi przychodzi na sesję? Zacząłem się bardzo poważnie interesować giełdą i patrzeć, co ma wpływ na ruch akcji. Obserwowałem i uczyłem się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego