Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
kupić. Kto to widział wydawać pieniądze na głupoty?! Końcem końców budżet domowy nie uszczuplał.

Wreszcie ta wigilia. Skończyło się urwanie jaj, teraz można coś zjeść. Na białym obrusie talerze na gazetach, żeby barszczem nie poplamić. Obrus musi całe święta wytrzymać!
- Żebyś przestała się ze mną kłócić - pan Stasiu trzyma w obu rękach cienki opłatek i składa żonie życzenia.
- To ty się ze mną kłócisz - odpowiada żona, chociaż jej życzenia mają być dopiero za chwilę.
- No, ja się z tobą kłócę? - ni to pyta, ni to mówi pan Stasiu
- Ale czemu od razu podnosisz głos? - pyta tym razem pani Zosia.
- A czemu
kupić. Kto to widział wydawać pieniądze na głupoty?! Końcem końców budżet domowy nie uszczuplał. <br><br>Wreszcie ta wigilia. Skończyło się urwanie jaj, teraz można coś zjeść. Na białym obrusie talerze na gazetach, żeby barszczem nie poplamić. Obrus musi całe święta wytrzymać! <br>- Żebyś przestała się ze mną kłócić - pan Stasiu trzyma w obu rękach cienki opłatek i składa żonie życzenia.<br>- To ty się ze mną kłócisz - odpowiada żona, chociaż jej życzenia mają być dopiero za chwilę.<br>- No, ja się z tobą kłócę? - ni to pyta, ni to mówi pan Stasiu <br>- Ale czemu od razu podnosisz głos? - pyta tym razem pani Zosia.<br>- A czemu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego