Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
laska pani O. potrafi mieć siłę rażenia.

Ale Obwarzankarka ma też przyjaciół. Największym jest bezzębny pies Luluś, którego źli ludzie chcieli całkiem niedawno podstępnie ukraść i spieniężyć. - Mam duszę detektywa, więc odnalazłam Lulusia. Pocięłam siekierą drzwi, za którymi płakał, i zabrałam do domu - opowiada pani O.

- I znów razem sprzedajemy obwarzanki.

Pierwszy Gówniarz Krakowa

Bajglami chętnie, trzy razy dziennie, raczy się Pierwszy Gówniarz Krakowa. Sam się tak nazwał i już zostało. Pierwszy G. prowadził przez lata końskie pogotowie. W krakowskim stroju, zawsze uśmiechnięty sprzątał po niechlujnych dorożkarzach i konnych omnibusach. Pierwszy G. skończył wiele szkół, ma maturę, umie operować dźwigiem, gotować
laska pani O. potrafi mieć siłę rażenia.<br><br>Ale Obwarzankarka ma też przyjaciół. Największym jest bezzębny pies Luluś, którego źli ludzie chcieli całkiem niedawno podstępnie ukraść i spieniężyć. - Mam duszę detektywa, więc odnalazłam Lulusia. Pocięłam siekierą drzwi, za którymi płakał, i zabrałam do domu - opowiada pani O.<br><br> - I znów razem sprzedajemy obwarzanki. <br><br>&lt;tit&gt;Pierwszy Gówniarz Krakowa&lt;/&gt;<br><br>Bajglami chętnie, trzy razy dziennie, raczy się Pierwszy Gówniarz Krakowa. Sam się tak nazwał i już zostało. Pierwszy G. prowadził przez lata końskie pogotowie. W krakowskim stroju, zawsze uśmiechnięty sprzątał po niechlujnych dorożkarzach i konnych omnibusach. Pierwszy G. skończył wiele szkół, ma maturę, umie operować dźwigiem, gotować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego