o granicach i nie znających granic możliwościach człowieczeństwa. Camus-egzystencjalista nie znajduje żadnych rozwiązań poza człowieczeństwem samym. Zło i dobro, samotność i solidarność, śmierć i walka, zdrada i wierność nie są tu konfrontowane z żadnymi sankcjami pozaludzkimi.<br> W Raporcie z oblężonego Miasta dzieje się podobnie. Wartością, jaką mógłby wynieść ostatni ocalały, jest wierność samemu temu symbolicznemu miejscu, a więc solidarność z tymi, którzy zginęli, wierność im - ludziom. Najgorszą antywartością jest tu zdrada, także wyłącznie ludzka.<br><gap><br> Kim jest poeta Herberta? Kronikarzem, historiozofem, zwykłym człowiekiem, którym tak często bywa Pan Cogito. Ale również głosicielem estetyki niezwykle trudnej, bo całkowicie ludzkiej, w granicach ciągle