Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Podkarpaciu. Znanemu z kontrowersyjnych wypowiedzi Krzysztofowi Martensowi niespodziewanie przybył groźny konkurent - podkarpacki poseł Grzegorz Tuderek, były wieloletni szef Budimeksu.
Podkarpackiego barona Sojuszu chcą pozbawić stanowiska władze partii, w szczególności Krzysztof Janik i Marek Dyduch, którym nie podobają się krytyczne wypowiedzi Martensa o SLD. - Chcą mnie wykurzyć, by podporządkować sobie Podkarpacie - ocenia Martens. Władze SLD nie mogą mu zapomnieć zwłaszcza ostatniej wolty, gdy przed głosowaniem w Sejmie nad wotum zaufania dla Marka Belki ogłosił, że ośmiu podkarpackich posłów Sojuszu będzie głosować przeciwko. Poszło o fotel szefa ARiMR w Rzeszowie. Wist Martensa był jednak skuteczny i szefem Agencji został zaufany człowiek podkarpackiego SLD
Podkarpackiego barona Sojuszu chcą pozbawić stanowiska władze partii, w szczególności Krzysztof Janik i Marek Dyduch, którym nie podobają się krytyczne wypowiedzi Martensa o SLD. - Chcą mnie wykurzyć, by podporządkować sobie Podkarpacie - ocenia Martens. Władze SLD nie mogą mu zapomnieć zwłaszcza ostatniej wolty, gdy przed głosowaniem w Sejmie nad wotum zaufania dla Marka Belki ogłosił, że ośmiu podkarpackich posłów Sojuszu będzie głosować przeciwko. Poszło o fotel szefa ARiMR w Rzeszowie. Wist Martensa był jednak skuteczny i szefem Agencji został zaufany człowiek podkarpackiego SLD
Podkarpaciu</>. Znanemu z kontrowersyjnych wypowiedzi <name type="person">Krzysztofowi Martensowi</> niespodziewanie przybył groźny konkurent - podkarpacki poseł <name type="person">Grzegorz Tuderek</>, były wieloletni szef <name type="org">Budimeksu</>.<br>Podkarpackiego barona <name type="org">Sojuszu</> chcą pozbawić stanowiska władze partii, w szczególności <name type="person">Krzysztof Janik</> i <name type="person">Marek Dyduch</>, którym nie podobają się krytyczne wypowiedzi <name type="person">Martensa</> o <name type="org">SLD</>. - Chcą mnie wykurzyć, by podporządkować sobie <name type="place">Podkarpacie</> - ocenia <name type="person">Martens</>. Władze <name type="org">SLD</> nie mogą mu zapomnieć zwłaszcza ostatniej wolty, gdy przed głosowaniem w Sejmie nad wotum zaufania dla <name type="person">Marka Belki</> ogłosił, że ośmiu podkarpackich posłów <name type="org">Sojuszu</> będzie głosować przeciwko. Poszło o fotel szefa <name type="org">ARiMR</> w <name type="place">Rzeszowie</>. Wist <name type="person">Martensa</> był jednak skuteczny i szefem Agencji został zaufany człowiek podkarpackiego <name type="org">SLD
