Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
jakby spojrzenie ich zagłębił w ciemną czeluść.
- Jest! - wyrzekł zdławionym głosem.
Z trudem dobywał coś, co było ciężkie, z trudem przesunął przez otwór skórzany mieszek, oblepiony zbutwiałym próchnem. - Oddaję to w ręce pani - rzekł głosem bardzo zmęczonym. Pan Gąsowski pochwycił porzucony na ziemi nóż i rozdarł nim skórę mieszka.
- Och, och! - wykrzyknął.
W słońcu zamigotały siedmioma kolorami diamenty i ciemną czerwienią błysnęły wielkie rubiny.
Wszyscy patrzyli w zalękłym milczeniu.
- Setki tysięcy ludzi zginęło dla takiego jak ten łupu - rzekł po chwili bardzo cicho profesor. - Te rubiny nasycone są ludzką krwią...
Adaś, niezwykle znużony, nie patrzył na te bogactwa, co były jak
jakby spojrzenie ich zagłębił w ciemną czeluść.<br>- Jest! - wyrzekł zdławionym głosem.<br>Z trudem dobywał coś, co było ciężkie, z trudem przesunął przez otwór skórzany mieszek, oblepiony zbutwiałym próchnem. - Oddaję to w ręce pani - rzekł głosem bardzo zmęczonym. Pan Gąsowski pochwycił porzucony na ziemi nóż i rozdarł nim skórę mieszka.<br>- Och, och! - wykrzyknął.<br>W słońcu zamigotały siedmioma kolorami diamenty i ciemną czerwienią błysnęły wielkie rubiny.<br>Wszyscy patrzyli w zalękłym milczeniu.<br>- Setki tysięcy ludzi zginęło dla takiego jak ten łupu - rzekł po chwili bardzo cicho profesor. - Te rubiny nasycone są ludzką krwią...<br>Adaś, niezwykle znużony, nie patrzył na te bogactwa, co były jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego