Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
że nie miał zielonego pojęcia, gdzie się razem z tym suchym gruntem znajduje. Szedł przed siebie na oślep, z przerażeniem rosnącym w duszy, aż nagle natrafił na jakąś skarpę i pokonawszy ją, wydostał się z krzewów na szosę. Rozejrzał się i własnym oczom nie wierząc, ujrzał o kilka metrów dalej oczekujący znajomy samochód.
Niepojętym sposobem trafił na szosę dokładnie w miejscu, gdzie czekał w swoim wartburgu Włodek-elektryk!
Na widok zbliżającej się ciemnej postaci Włodek zapalił reflektory i ujrzawszy w ich świetle Lesia poczuł, że mu się robi słabo. Nie dlatego, że Lesio wyszedł z zarośli sam jeden, udawszy się tam
że nie miał zielonego pojęcia, gdzie się razem z tym suchym gruntem znajduje. Szedł przed siebie na oślep, z przerażeniem rosnącym w duszy, aż nagle natrafił na jakąś skarpę i pokonawszy ją, wydostał się z krzewów na szosę. Rozejrzał się i własnym oczom nie wierząc, ujrzał o kilka metrów dalej oczekujący znajomy samochód.<br>Niepojętym sposobem trafił na szosę dokładnie w miejscu, gdzie czekał w swoim wartburgu Włodek-elektryk!<br>Na widok zbliżającej się ciemnej postaci Włodek zapalił reflektory i ujrzawszy w ich świetle Lesia poczuł, że mu się robi słabo. Nie dlatego, że Lesio wyszedł z zarośli sam jeden, udawszy się tam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego