Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
zdolna jesteś do wybaczania?
- Wybaczyłam już dawno.
- Nasyciwszy się pierwej zemstą.
- Tak.
- Żałujesz?
- Nie.
Ból, potworny ból masakrowanych dłoni i palców.
- Tak, jestem winna! Czy to chciałaś usłyszeć? Wyznanie i skruchę? Chciałaś usłyszeć, jak Yennefer z Vengerbergu kaja się i korzy? Nie, tej przyjemności ci nie dam. Winy wyznaję i oczekuję kary. Ale ty nie doczekasz się mojej skruchy!
Ból sięga granic tego, co człowiek jest w stanie wytrzymać.
- Wypominasz mi zdradzonych, oszukanych, wykorzystanych, wypominasz mi tych, co umarli przeze mnie z własnej ręki, z mojej ręki... To, że podniosłam kiedyś rękę na siebie? Miałam widać powody! I nie żałuję niczego
zdolna jesteś do wybaczania?<br>- Wybaczyłam już dawno.<br>- Nasyciwszy się pierwej zemstą. <br>- Tak.<br>- Żałujesz?<br>- Nie.<br>Ból, potworny ból masakrowanych dłoni i palców.<br>- Tak, jestem winna! Czy to chciałaś usłyszeć? Wyznanie i skruchę? Chciałaś usłyszeć, jak Yennefer z Vengerbergu kaja się i korzy? Nie, tej przyjemności ci nie dam. Winy wyznaję i oczekuję kary. Ale ty nie doczekasz się mojej skruchy!<br>Ból sięga granic tego, co człowiek jest w stanie wytrzymać.<br> - Wypominasz mi zdradzonych, oszukanych, wykorzystanych, wypominasz mi tych, co umarli przeze mnie z własnej ręki, z mojej ręki... To, że podniosłam kiedyś rękę na siebie? Miałam widać powody! I nie żałuję niczego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego