Niebo spłynie na ziemię, jak śpiew,<br>Znajdziesz chłód na mych ustach, w oczach połysk senny,<br>W sercu żądze uśpione i gniew.<br><br>Tylko dziś jeszcze z rymów prostych i wytartych<br>W naszej mowy potokach jak głaz,<br>Ten wiersz, jak miłość gorzki, jak miłość uparty<br>Przyjmij, miła, ostatni raz.<br><br>***<br><br>Jak kochankowie w oczy swoje zapatrzeni,<br>Niebo chłodne ku skwarnej pochyla się ziemi,<br>A ziemia w dreszczach słodkich do nieba się wtula -<br><br>Tak zawsze nasze serca sobie obce wzajem,<br>Ty żarom, a ja chłodom niebieskim oddajem<br>Razem, jak dnie i noce, na różnych półkulach.</><br><br><gap><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>JURGOWSKA KARCZMA</><br><br>Raczej zawróć, raczej nadłóż parę staj,<br>Choćby ziąb