jednak uchybień w postępowaniu premiera &lt;name type="person"&gt;Johna Howarda&lt;/&gt;, któremu zarzucano wcześniej, że nakłaniał służby specjalne do odmalowania zagrożenia w jak najmocniejszych barwach.<br>&lt;name type="person"&gt;Howard&lt;/&gt; znalazł się więc w identycznej sytuacji jak amerykański prezydent &lt;name type="person"&gt;George W. Bush&lt;/&gt; i premier &lt;name type="place"&gt;Wielkiej Brytanii&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Tony Blair&lt;/&gt;. Obaj stanęli wobec takich samych oskarżeń i tak samo zostali oczyszczeni z zarzutów. Autor raportu nie szczędzi za to słów krytyki australijskim służbom specjalnym, wskazując niedociągnięcia w ich pracy. To, czym dysponowały, nie uzasadniało twierdzenia, że &lt;name type="place"&gt;Irak&lt;/&gt; posiada broń masowego rażenia, która łatwo może trafić w ręce terrorystów.<br>Nie tylko w tej sprawie wywiad australijski nie stanął na wysokości zadania. Nie