Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
jednej takiej mojej przyszywanej ciotki. Sentymentalna osoba. Gdy jej opowiedziałam całą historię najpiękniej, jak umiałam, wzruszyła się do łez. Odwieziesz po konkursie. Nie jest to taty Bechstein, którym wzgardziłeś, ale zawsze lepszy kanarek w garści niż byk na licytacji.
- Nie mów?... Co ty?... Naprawdę? - powtarzał w kółko.
- Będziesz mógł ćwiczyć od rana do nocy i w nocy też.
I wtedy chwycił mnie, podniósł w górę i zaczął kręcić! Boże! Zarzuciłam mu ręce na szyję i śmieję się jak wariatka. Jak fajnie! Jaka jestem szczęśliwa! Musi być mój! Musi!
Postawił mnie na ziemi i rzucił się do fortepianu. Gra jakieś zwariowane pasaże
jednej takiej mojej przyszywanej ciotki. Sentymentalna osoba. Gdy jej opowiedziałam całą historię najpiękniej, jak umiałam, wzruszyła się do łez. Odwieziesz po konkursie. Nie jest to taty Bechstein, którym wzgardziłeś, ale zawsze lepszy kanarek w garści niż byk na licytacji.<br>- Nie mów?... Co ty?... Naprawdę? - powtarzał w kółko. <br>- Będziesz mógł ćwiczyć od rana do nocy i w nocy też.<br>I wtedy chwycił mnie, podniósł w górę i zaczął kręcić! Boże! Zarzuciłam mu ręce na szyję i śmieję się jak wariatka. Jak fajnie! Jaka jestem szczęśliwa! Musi być mój! Musi! <br>Postawił mnie na ziemi i rzucił się do fortepianu. Gra jakieś zwariowane pasaże
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego