Typ tekstu: Książka
Autor: Kern Ludwik Jerzy
Tytuł: Ferdynand Wspaniały
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
się takie normalne naciskanie i zaczęli naciskać na chybił trafił, z zamkniętymi oczami.
Kiedy przejechali w ten sposób ładnych kilka pionowych kilometrów, Ferdynand nagle zapytał:
- A od czego jest ten najwyższy guzik?
- Najwyższy jest od ósmego piętra - odparł dyrektor.
- Od ósmego piętra, to jest od ósmego piętra - powiedział Ferdynand. - Ale od czego jest ten guzik, który jest nad nim?
- Tam nie ma żadnego guzika nad nim - powiedział dyrektor, który ciągle jeszcze miał zamknięte oczy.
- Jak to nie ma, kiedy jest - mruknął Ferdynand. - Niech pan zobaczy.
Dyrektor otworzył oczy i popatrzył.
- Rzeczywiście, jest jeszcze jeden guzik - powiedział. - Przysiągłbym, że go nie było, przynajmniej
się takie normalne naciskanie i zaczęli naciskać na chybił trafił, z zamkniętymi oczami.<br>Kiedy przejechali w ten sposób ładnych kilka pionowych kilometrów, Ferdynand nagle zapytał:<br>- A od czego jest ten najwyższy guzik?<br>- Najwyższy jest od ósmego piętra - odparł dyrektor.<br>- Od ósmego piętra, to jest od ósmego piętra - powiedział Ferdynand. - Ale od czego jest ten guzik, który jest nad nim?<br>- Tam nie ma żadnego guzika nad nim - powiedział dyrektor, który ciągle jeszcze miał zamknięte oczy.<br>- Jak to nie ma, kiedy jest - mruknął Ferdynand. - Niech pan zobaczy.<br>Dyrektor otworzył oczy i popatrzył.<br>- Rzeczywiście, jest jeszcze jeden guzik - powiedział. - Przysiągłbym, że go nie było, przynajmniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego