coś robi. Robi to, co chce, ale potem okazuje się, że postąpiło bardzo inteligentnie. Sprytniej niż człowiek. My też mamy rzekomo resztki takiej zdolności: "Niedawno urodzone dziecko (...) nie zna ani oznaczonych przedmiotów, ani oznaczonej własności żadnego przedmiotu; ale w dniu, w którym przy nim zastosują przymiotnik do rzeczownika, zrozumie ono od razu, co to ma znaczyć". To znaczy, że mamy jakąś wiedzę wrodzoną. Sam Bergson nie chce spekulować na jej temat, ale kilka dziesięcioleci później niezwykle modna stała się teoria Chomsky'ego (językoznawcy z Harvardu), który też uważa, że zdolności językowe są wrodzone. A jeśli tak, to być może inne również. Dlaczego dziecko