Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
przeszły. No i trochę o Niemcach myślę.
- Aha - mruknął Korecki.
- No, nie za bardzo o nich myślałem i niezbyt długo.
Wyobraź sobie, była na stole plama atramentu, wilgotna jeszcze.
Chlapnął ten atrament, kiedy ozdabiałem Marka Aureliusza komentarzami na marginesach. Wjechałem ja na tę plamę moim krążkiem i co widzę: plama odbija się na płycie stołu za każdym obrotem mojej zabawki. Myślę sobie: "a gdyby to była litera..." - Nic nowego. Wszelkie prawa zastrzeżone, copyright by Gutenberg.
Jurek macha ręką gestem zaprzeczenia.
- Zgoda, stolarzu, był to Niemiec, na domiar złego. Słuchaj dalej. Litery można by odbijać na matowej stronie gumowanej taśmy. Tę taśmę
przeszły. No i trochę o Niemcach myślę.<br>- Aha - mruknął Korecki.<br>- No, nie za bardzo o nich myślałem i niezbyt długo.<br>Wyobraź sobie, była na stole plama atramentu, wilgotna jeszcze.<br>Chlapnął ten atrament, kiedy ozdabiałem Marka Aureliusza komentarzami na marginesach. Wjechałem ja na tę plamę moim krążkiem i co widzę: plama odbija się na płycie stołu za każdym obrotem mojej zabawki. Myślę sobie: "a gdyby to była litera..." - Nic nowego. Wszelkie prawa zastrzeżone, copyright by Gutenberg.<br>Jurek macha ręką gestem zaprzeczenia.<br>- Zgoda, stolarzu, był to Niemiec, na domiar złego. Słuchaj dalej. Litery można by odbijać na matowej stronie gumowanej taśmy. Tę taśmę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego