Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
już uszami. Kiedy znów rozległo się pukanie w ścianę, był pewien, że Jacek na niego czeka. Ich mieszkania sąsiadowały ze sobą przez ścianę, pukanie zawsze oznaczało zbiórkę na klatce schodowej.
Z Fredem zwoływali się gwiżdżąc. Stawali przed jego mieszkaniem i pogwizdywali w charakterystyczny sposób. Jacek zabawiał się dwiema plastikowymi kulkami odbijającymi się od siebie, a Tomek pobrzękiwał butelkami. Gwiżdżąc, co jakiś czas zaglądali do jego mieszkania przez dziurkę od klucza.
Mieszkanie Freda pełne było nie najgorszych obrazów i najróżniejszych bibelotów. Zanim zaczęli gwizdać, ojciec Pikiego grał w salonie na skrzypcach. Piki siedział przy biurku i podliczał długie kolumny cyfr. Kiedy weszła jego
już uszami. Kiedy znów rozległo się pukanie w ścianę, był pewien, że Jacek na niego czeka. Ich mieszkania sąsiadowały ze sobą przez ścianę, pukanie zawsze oznaczało zbiórkę na klatce schodowej. <br>Z Fredem zwoływali się gwiżdżąc. Stawali przed jego mieszkaniem i pogwizdywali w charakterystyczny sposób. Jacek zabawiał się dwiema plastikowymi kulkami odbijającymi się od siebie, a Tomek pobrzękiwał butelkami. Gwiżdżąc, co jakiś czas zaglądali do jego mieszkania przez dziurkę od klucza. <br>Mieszkanie Freda pełne było nie najgorszych obrazów i najróżniejszych bibelotów. Zanim zaczęli gwizdać, ojciec Pikiego grał w salonie na skrzypcach. Piki siedział przy biurku i podliczał długie kolumny cyfr. Kiedy weszła jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego