Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.11 (35)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
policjanci
Szajka zuchwałych oszustów grasuje po Polsce, ograbiając kantorowców i jubilerów
Policjant dżentelmen to prawdziwy rarytas. Uprzejmie wysłucha, otworzy drzwi radiowozu, podwiezie do sądu, wprowadzi na salę przesłuchań. Tylko czy można zaufać takiemu gliniarzowi? Pozory bywają mylące...
Policjanci zajechali pod kantor z piskiem opon. Jeden wszedł do środka. Kierowca, w odblaskowej kamizelce, siedział w samochodzie. - Wydział dochodzeniowy z Bielska... - usłyszała pani Anna B. (68 l.), właścicielka kantoru w Skoczowie (śląskie). Zdębiała. Zdumiona dowiedziała się, że... jest podejrzana o posiadanie fałszywych euro. Musi stawić się w cieszyńskim sądzie. Kazał zabrać dokumentację kantoru i pieniądze.
- W sądzie policjant wszedł do sekretariatu wydziału karnego
policjanci&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Szajka zuchwałych oszustów grasuje po Polsce, ograbiając kantorowców i jubilerów&lt;/&gt;<br>Policjant dżentelmen to prawdziwy rarytas. Uprzejmie wysłucha, otworzy drzwi radiowozu, podwiezie do sądu, wprowadzi na salę przesłuchań. Tylko czy można zaufać takiemu gliniarzowi? Pozory bywają mylące...<br>Policjanci zajechali pod kantor z piskiem opon. Jeden wszedł do środka. Kierowca, w odblaskowej kamizelce, siedział w samochodzie. &lt;q&gt;- Wydział dochodzeniowy z Bielska...&lt;/&gt; - usłyszała pani Anna B. (68 l.), właścicielka kantoru w Skoczowie (śląskie). Zdębiała. Zdumiona dowiedziała się, że... jest podejrzana o posiadanie fałszywych euro. Musi stawić się w cieszyńskim sądzie. Kazał zabrać dokumentację kantoru i pieniądze.<br>&lt;q&gt;- W sądzie policjant wszedł do sekretariatu wydziału karnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego