Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
się? A
pamiętasz w gimnazjum, co dzieńśmy się widzieli i jak żeśmy pili. Były
czasy, choć nie było za co. A pamiętasz Fudalę? O, on ci, bracie, pił.
Nie pamiętasz? Teraz gruba ryba. Zawsze wiedział, jak postawić i z kim
wypić. A na takim Zamku, sam rozumiesz. Jeszcze kiedy go odbudowywali,
można było coś tam. Ale teraz z samej tylko pensyjki, toś dyrektor a
dziad. Powiem ci, że gdyby moja tego sklepiku nie miała, nie wiem,
jakby związał koniec z końcem. Nieraz mnie namawia, rzuć w cholerę ten
Zamek, stań za ladą. Ale jak bez tego Zamku, Piotruś? Tylu królów na
się? A<br>pamiętasz w gimnazjum, co dzieńśmy się widzieli i jak żeśmy pili. Były<br>czasy, choć nie było za co. A pamiętasz Fudalę? O, on ci, bracie, pił.<br>Nie pamiętasz? Teraz gruba ryba. Zawsze wiedział, jak postawić i z kim<br>wypić. A na takim Zamku, sam rozumiesz. Jeszcze kiedy go odbudowywali,<br>można było coś tam. Ale teraz z samej tylko pensyjki, toś dyrektor a<br>dziad. Powiem ci, że gdyby moja tego sklepiku nie miała, nie wiem,<br>jakby związał koniec z końcem. Nieraz mnie namawia, rzuć w cholerę ten<br>Zamek, stań za ladą. Ale jak bez tego Zamku, Piotruś? Tylu królów na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego