Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1956
A wieczorem znów przed dom zajeżdżają taksówki.
Do nauki, którą przerwała dwa lata temu Joanna nie chce wrócić. Na skierowanie urzędu zatrudnienia do pracy nie zgłasza się. Matka uciekła z domu do zamężnej córki. Sąsiedzi ze strachem omijają mieszkanie, obawiając się przebywającego w nim towarzystwa. O Joannie sąsiadki opowiadają szeptem, odchodząc z palcem na ustach w najodleglejszy kąt domu.
15 czerwca postanowieniem sadu Joanna zostaje zwolniona na mocy amnestii. Do zakładu już nie wróci.
"Teraz to już koniec. Zmarnuje się dziewczyna zupełnie" - matka płacze bezradnie, boleśnie...
Przed Joanną i Jankiem otworzyły się bramy zakładów. Oboje wrócili do środowiska, które popchnęło ich
A wieczorem znów przed dom zajeżdżają taksówki. <br>Do nauki, którą przerwała dwa lata temu Joanna nie chce wrócić. Na skierowanie urzędu zatrudnienia do pracy nie zgłasza się. Matka uciekła z domu do zamężnej córki. Sąsiedzi ze strachem omijają mieszkanie, obawiając się przebywającego w nim towarzystwa. O Joannie sąsiadki opowiadają szeptem, odchodząc z palcem na ustach w najodleglejszy kąt domu. <br>15 czerwca postanowieniem sadu Joanna zostaje zwolniona na mocy amnestii. Do zakładu już nie wróci. <br>"Teraz to już koniec. Zmarnuje się dziewczyna zupełnie" - matka płacze bezradnie, boleśnie...<br>Przed Joanną i Jankiem otworzyły się bramy zakładów. Oboje wrócili do środowiska, które popchnęło ich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego