Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
jego głosem, opinią zawsze się liczyły.
5. Wszystkie życiowe decyzje podejmował wspólnie. Pewnego wieczoru, na rok bodaj przed maturą, przy kolacji, oznajmiły rodzicom, że chcą studiować farmację.
To na pewno nie był przypadek. Już dwa pokolenia kobiet w tej rodzinie skończyły studia farmaceutyczne. Babcia i mama. Ich mama, która po odchowaniu córeczek do wieku przedszkolnego wróciła do przerwanych studiów na Akademii Medycznej. Zapamiętany widok z najwcześniejszego dzieciństwa: mama siedząca nad podręcznikiem. Często potem odwiedzały ją w aptece. Było to zaczarowane miejsce: ciche, tajemniczo pachnące.
Bywały też w aptece, w której pracowała "za pierwszym stołem" mama mamy, babcia Janina Łasińska. Kiedyś pokazała
jego głosem, opinią zawsze się liczyły.<br> 5. Wszystkie życiowe decyzje podejmował wspólnie. Pewnego wieczoru, na rok bodaj przed maturą, przy kolacji, oznajmiły rodzicom, że chcą studiować farmację.<br> To na pewno nie był przypadek. Już dwa pokolenia kobiet w tej rodzinie skończyły studia farmaceutyczne. Babcia i mama. Ich mama, która po odchowaniu córeczek do wieku przedszkolnego wróciła do przerwanych studiów na Akademii Medycznej. Zapamiętany widok z najwcześniejszego dzieciństwa: mama siedząca nad podręcznikiem. Często potem odwiedzały ją w aptece. Było to zaczarowane miejsce: ciche, tajemniczo pachnące.<br> Bywały też w aptece, w której pracowała "za pierwszym stołem" mama mamy, babcia Janina Łasińska. Kiedyś pokazała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego