Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Karan
Nr: 9-10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
strzaskał sobie paznokcie, bo wydawało mu się , że pod nimi rodzą się robaki. Chrońcie szare komórki póki możecie. Szansy na ich wymianę już nie będzie.
Renata
Przychylam się do apelu Renaty. Szkoda mózgu na chwilę przyjemności. Tym bardziej, że po pewnym czasie marihuana staje się niezbędna do tego, aby cokolwiek odczuwać. A co do pułapki... Ktoś powiedział, że narkotyk jest dla człowieka protezą, która zastępuje prawdziwe uczucia i działania. Zamiast uczyć się wiary w siebie, radzenia sobie z problemami, ktoś zapala papierosa. Im częściej to powtarza, tym trudniej jest mu ufać sobie samemu. Przypomina to trochę zapychanie dziury w murze śniegowymi
strzaskał sobie paznokcie, bo wydawało mu się , że pod nimi rodzą się robaki. Chrońcie szare komórki póki możecie. Szansy na ich wymianę już nie będzie.<br>&lt;au&gt;Renata&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Przychylam się do apelu Renaty. Szkoda mózgu na chwilę przyjemności. Tym bardziej, że po pewnym czasie marihuana staje się niezbędna do tego, aby cokolwiek odczuwać. A co do pułapki... Ktoś powiedział, że narkotyk jest dla człowieka protezą, która zastępuje prawdziwe uczucia i działania. Zamiast uczyć się wiary w siebie, radzenia sobie z problemami, ktoś zapala papierosa. Im częściej to powtarza, tym trudniej jest mu ufać sobie samemu. Przypomina to trochę zapychanie dziury w murze śniegowymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego