Typ tekstu: Książka
Autor: Brandys Marian
Tytuł: Nieznany książę Poniatowski
Rok wydania: 1960
Rok powstania: 1994
polecającym do swego dawnego przyjaciela ks. Repnina. Ci inni petenci polscy nie poczynali sobie z potężnym faworytem cesarzowej tak dumnie i godnie jak ks. Stanisław. W pamiętnikach J. Czartoryskiego zachował się opis codziennego ceremoniału posłuchań u Zubowa: "...Przez otwarte podwoje wchodził Zubow w szlafroku, kiwnięciem głowy witał zebranych i siadał oddając się w ręce służby, mającej go czesać i pudrować. Każdy z przybyłych wzdychał za spojrzeniem faworyta i starał się zwrócić na siebie jego uwagę. W tłumie gubernatorów i członków magnackich rodów rosyjskich stali magnaci polscy..."
Tylko że ks. Stanisław - chwaląc się swym stosunkiem do carskiego faworyta - zapomniał o pewnym drobnym szczególe
polecającym do swego dawnego przyjaciela ks. Repnina. Ci inni petenci polscy nie poczynali sobie z potężnym faworytem cesarzowej tak dumnie i godnie jak ks. Stanisław. W pamiętnikach J. Czartoryskiego zachował się opis codziennego ceremoniału posłuchań u Zubowa: "...Przez otwarte podwoje wchodził Zubow w szlafroku, kiwnięciem głowy witał zebranych i siadał oddając się w ręce służby, mającej go czesać i pudrować. Każdy z przybyłych wzdychał za spojrzeniem faworyta i starał się zwrócić na siebie jego uwagę. W tłumie gubernatorów i członków magnackich rodów rosyjskich stali magnaci polscy..."<br>Tylko że ks. Stanisław - chwaląc się swym stosunkiem do carskiego faworyta - zapomniał o pewnym drobnym szczególe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego