Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
dysydentyzm małej cząstki inteligencji, na pół tolerowany przez reżym jako rodzaj klapy bezpieczeństwa". Trudno zaprzeczyć, że bez zniszczenia przez pieriestrojkę i głasnost' resztek ideologii komunistycznej dalsza historia ZSRR potoczyłaby się inaczej. Gdyby było to prawdziwe, nie byłoby potrzeby jakiegokolwiek zamachu. Gdyby zaś było to prawdziwe częściowo - gdyby kraj dopiero zaczął oddalać się od swej totalitarnej normy, gdyby KPZR zachowała choć część swej dawnej pewności siebie, gdyby wojsko i KGB nie uległy wpływom demokratycznej opinii publicznej - wówczas organizatorzy zamachu uzyskaliby wystarczające poparcie, aby przemocą usunąć Jelcyna i jego zwolenników ze sceny politycznej. Mamy więc prawo twierdzić, że proces detotalitaryzacji Związku Radzieckiego przebiegał
dysydentyzm</> małej cząstki inteligencji, na pół tolerowany przez reżym jako rodzaj klapy bezpieczeństwa". Trudno zaprzeczyć, że bez zniszczenia przez pieriestrojkę i głasnost' resztek ideologii komunistycznej dalsza historia ZSRR potoczyłaby się inaczej. Gdyby było to prawdziwe, nie byłoby potrzeby jakiegokolwiek zamachu. Gdyby zaś było to prawdziwe częściowo - gdyby kraj dopiero zaczął oddalać się od swej totalitarnej normy, gdyby KPZR zachowała choć część swej dawnej pewności siebie, gdyby wojsko i KGB nie uległy wpływom demokratycznej opinii publicznej - wówczas organizatorzy zamachu uzyskaliby wystarczające poparcie, aby przemocą usunąć Jelcyna i jego zwolenników ze sceny politycznej. Mamy więc prawo twierdzić, że proces <orig>detotalitaryzacji</> Związku Radzieckiego przebiegał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego