Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8 (sierpień)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
nieprawda. Oni byli, są i będą. Dla gitów reszta to frajerzy. Git-ludzie przypominają o tym i słowem, i czynem. Ale niezależnie od tego, gdzie trafisz, twój dzień wygląda prawie zawsze tak samo. I to przez wiele lat.

Dzień jak co dzień

O 7.00 budzi cię dźwięk dzwonka, przychodzi oddziałowy (strażnik), otwiera celę i pozwala więźniom zabrać wystawione na noc na korytarz taborety z poskładanymi ubraniami. Do 8.00 golisz się i myjesz. Wówczas ponownie zjawia się oddziałowy. Starszy celi składa rytualny raport: "Stan celi czterech, obecnych czterech". Podczas apelu porannego stoisz na baczność. Jest też okazja, by zgłosić swe
nieprawda. Oni byli, są i będą. Dla gitów reszta to frajerzy. Git-ludzie przypominają o tym i słowem, i czynem. Ale niezależnie od tego, gdzie trafisz, twój dzień wygląda prawie zawsze tak samo. I to przez wiele lat.<br><br>&lt;tit&gt;Dzień jak co dzień&lt;/&gt;<br><br>O 7.00 budzi cię dźwięk dzwonka, przychodzi oddziałowy (strażnik), otwiera celę i pozwala więźniom zabrać wystawione na noc na korytarz taborety z poskładanymi ubraniami. Do 8.00 golisz się i myjesz. Wówczas ponownie zjawia się oddziałowy. Starszy celi składa rytualny raport: "Stan celi czterech, obecnych czterech". Podczas apelu porannego stoisz na baczność. Jest też okazja, by zgłosić swe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego