Typ tekstu: Książka
Autor: Danuta Błaszak
Tytuł: Karuzela ku słońcu
Rok: 2003
zauważyłam, że do pięt tamtemu nie dorasta. Ale ja byłam jeszcze słabsza, dużo słabsza niż on.
U mnie tak jest że noc wszystko wzmacnia. Nawet drobiazg może stać się złym snem. Poczułam że bez powodu po policzkach płyną mi łzy. Ten człowiek robił tyle wspaniałych rzeczy, Jadwiga lata dużo lepiej ode mnie. Poczułam, że się okropnie wygłupiłam. Co ja tu robię między takimi niezwykłymi ludźmi.
Wpraszam się do jakiegoś zagranicznego samochodu i udaję koleżankę kogoś takiego jak oni. Grube nieporozumienie. Nigdy nie będę taka sprawna jak oni.
Może powinnam wysiąść i wrócić do domu najbliższym pociągiem.
Otarłam łzy rękawem. To po
zauważyłam, że do pięt tamtemu nie dorasta. Ale ja byłam jeszcze słabsza, dużo słabsza niż on.<br>U mnie tak jest że noc wszystko wzmacnia. Nawet drobiazg może stać się złym snem. Poczułam że bez powodu po policzkach płyną mi łzy. Ten człowiek robił tyle wspaniałych rzeczy, Jadwiga lata dużo lepiej ode mnie. Poczułam, że się okropnie wygłupiłam. Co ja tu robię między takimi niezwykłymi ludźmi.<br>Wpraszam się do jakiegoś zagranicznego samochodu i udaję koleżankę kogoś takiego jak oni. Grube nieporozumienie. Nigdy nie będę taka sprawna jak oni.<br>Może powinnam wysiąść i wrócić do domu najbliższym pociągiem.<br>Otarłam łzy rękawem. To po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego