Rotmistrz pod Pałac Mostowskich zajechał<br>swym Fordem, bo on jest swój chłopak.<br><br> <br>O cześć ci, Rotmistrzu zaradny,<br>o cześć ci, żeś taki życiowy,<br>gdy ciche donosy przynosisz bezpiece,<br>ta ścisza ci urząd skarbowy.<br><br><br>Gdy Gnom nam oznajmił, że równość i wolność<br>mieć może dwa procent narodu,<br>pan Rotmistrz się dawno oderwał od masy,<br>od dawna już poszedł do przodu.<br><br><br>O cześć ci, Rotmistrzu wspaniały,<br>o chwała przemyślnej twej głowie,<br>tyś pojął, że służba jest dziś kapitałem,<br>i służyć poszedłeś rządowi.<br><br><br><br><tit>I aria Rotmistrza</><br><br><br>Ja dziękuję wam, panowie,<br>za przepiękną waszą pieśń -<br>inną pieśnią wam odpowiem,<br>w której tkwi głęboka treść.<br><br>W