Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
że władza zbrojna tęskniła za nimi jak słowik za wiosną, więc ich przyjęto radośnie i na czas długi przytulono do policyjnego serca. Powszechny podziw wzbudziło to, że owi dwaj mężowie, z których jeden usiłował zakatrupić drugiego, wiedli bój o starą skrzynkę, napełnioną zardzewiałym żelaziwem.
- Szatańskie zdarzenie! - rzekł pan Gąsowski. Adaś odetchnął.
- Teraz możemy szukać w spokoju! Jeszcze dzisiaj zaczniemy. Tego dnia jednakże nie można było przystąpić do wielkiego dzieła, około południa bowiem ujrzano zmierzającą ku domowi dziwną postać: jak gdyby apostoł kroczył w pyle drogi. Odziany w biały płócienny kitel szedł powoli, podpierając się laską wysoką, jakby pielgrzymią. Brak było tylko
że władza zbrojna tęskniła za nimi jak słowik za wiosną, więc ich przyjęto radośnie i na czas długi przytulono do policyjnego serca. Powszechny podziw wzbudziło to, że owi dwaj mężowie, z których jeden usiłował zakatrupić drugiego, wiedli bój o starą skrzynkę, napełnioną zardzewiałym żelaziwem.<br>- Szatańskie zdarzenie! - rzekł pan Gąsowski. Adaś odetchnął.<br>- Teraz możemy szukać w spokoju! Jeszcze dzisiaj zaczniemy. Tego dnia jednakże nie można było przystąpić do wielkiego dzieła, około południa bowiem ujrzano zmierzającą ku domowi dziwną postać: jak gdyby apostoł kroczył w pyle drogi. Odziany w biały płócienny kitel szedł powoli, podpierając się laską wysoką, jakby pielgrzymią. Brak było tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego