Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
zamówiłeś współczucie dla wnuków.
- Właśnie. Wielka, długofalowa kampania za dziesięć giga.
- Głupio.
- Ta, wiem, że głupio. Teraz. Za mały skurwysynek na takie numery.
- Ale - autentyczny patriotyczny odruch, Nicholas! To jest coś. Będziesz miał co wspominać na starość.
- Taa. Ciągnie się za człowiekiem jak smród za gównem. Dzwonię do Bronsteina i odgrywam wielkiego chojraka. Więc co Bronstein dedukuje? Że analogiczna sytuacja: znowu mi odbiło i oto zamierzam nadstawiać karku za ojczyznę, a to mianowicie wyciągając na wierzch Grzyb i Modlitwę.
- To wciąż nie tłumaczy, dlaczego ci ją przesłał.
- Och, tak sobie myślę... nierzeźbiony... trevelyanista... powieszony w przeddzień upadku państwa... nazbyt radykalny nawet
zamówiłeś współczucie dla wnuków. <br>- Właśnie. Wielka, długofalowa kampania za dziesięć giga. <br>- Głupio. <br>- Ta, wiem, że głupio. Teraz. Za mały skurwysynek na takie numery. <br>- Ale - autentyczny patriotyczny odruch, Nicholas! To jest coś. Będziesz miał co wspominać na starość. <br>- Taa. Ciągnie się za człowiekiem jak smród za gównem. Dzwonię do Bronsteina i odgrywam wielkiego chojraka. Więc co Bronstein dedukuje? Że analogiczna sytuacja: znowu mi odbiło i oto zamierzam nadstawiać karku za ojczyznę, a to mianowicie wyciągając na wierzch Grzyb i Modlitwę. <br>- To wciąż nie tłumaczy, dlaczego ci ją przesłał. <br>- Och, tak sobie myślę... nierzeźbiony... &lt;orig&gt;trevelyanista&lt;/&gt;... powieszony w przeddzień upadku państwa... nazbyt radykalny nawet
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego