Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
pyta o to, w czym ma być wielkim, on jest wielkim." To sobie nawet zapisałem.
EDGAR
Nie mów już, ojcze. Biedna Elżbieta, biedna Kurka Wodna.
Zakrywa twarz rękami
TADZIO
ze strzelbą w ręku podchodzi do niego
Tatusiu, nie płacz. To są tylko obrazki, które Bóg robi swoimi zaczarowanymi pastylkami.

EDGAR
odkrywa oczy i spostrzega strzelbę
Precz z tym! Nie mogę patrzeć na tę rzecz.
Wyrywa strzelbę Tadziowi i rzuca na prawo. Lokaje cały czas nie zwracając żadnej uwagi przygotowują nakrycia
OJCIEC
Pomału. Pomału. Kabotyn - tkliwok - rozczulnik.
Edgar stoi nieruchomo, wpatrzony w ziemię
Pamiętaj o innym życiu. Innym - dobrze to powiedziałeś. Przenieś
pyta o to, w czym ma być wielkim, on jest wielkim." To sobie nawet zapisałem.<br> EDGAR<br>Nie mów już, ojcze. Biedna Elżbieta, biedna Kurka Wodna.<br> Zakrywa twarz rękami<br> TADZIO<br> ze strzelbą w ręku podchodzi do niego<br>Tatusiu, nie płacz. To są tylko obrazki, które Bóg robi swoimi zaczarowanymi pastylkami.<br>&lt;page nr=89&gt;<br> EDGAR<br> odkrywa oczy i spostrzega strzelbę<br>Precz z tym! Nie mogę patrzeć na tę rzecz.<br> Wyrywa strzelbę Tadziowi i rzuca na prawo. Lokaje cały czas nie zwracając żadnej uwagi przygotowują nakrycia<br> OJCIEC<br>Pomału. Pomału. Kabotyn - tkliwok - rozczulnik.<br> Edgar stoi nieruchomo, wpatrzony w ziemię<br>Pamiętaj o innym życiu. Innym - dobrze to powiedziałeś. Przenieś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego