Pasławski, podpierdalaczu, wyłaź stamtąd! - rozpoznałem głos Tokarskiego. - Wyłaź, bo wyważymy drzwi! Nie przestraszyłem się tej groźby. Cała buda obita była grubą na pół centymetra blachą, a drzwi zrobiono z jednego kawałka metalu. Buda agregatu musiała być mocno obudowana, gdyż w środku znajdowały się zbiorniki z paliwem. W czasie bitwy jeden odłamek mógł wysadzić taką budę w powietrze i wyeliminować radar z działań na polu walki. Tokarski zdawał sobie sprawę, że sforsowanie drzwi jest po prosu niemożliwe. Chcąc mnie zastraszyć, prawdopodobnie pół żartem pół serio, krzyknął:<br>- Wyłaź, bo jak nie, to cię zamkniemy od zewnątrz i podpalimy budę! Rzeczywiście, drzwi można było