nie da mu dzieci, z która nigdy nie będzie mógł się kochać. On chyba miał nadzieję, bo potem kilka razy próbował, ale myślę, że może bardziej dla mnie, myślał, że jednak mogę coś z tego mieć, i lekarz też tak mówił, że mogłabym, ale kiedy raz wydawało się, że się odmieni, to wszystko diabli wzięli przez te blizny. Więc jak robiłam się starsza i starsza i coraz więcej rozumiałam, to obiecywałam sobie, że nigdy nie będę zazdrosna, że nigdy nie będę mu wymawiać tych jego romansów, i tylko nie chciałam, żeby się łajdaczył z byle kim, ale on miał takie piękne