Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 11
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
świata. Do końca zwodzili mnie, że pojadę na te zawody. Tam dobre wyniki zrobili Wassberg i Maurilio de Zolt, ja nie pojechałem. W biegu, w pierwszą niedzielę marca, po zawodach FIS, wygrałem z de Zoltem. Startowałem też w biegu Wazów z 15 tysiącami innych narciarzy. Był wtedy potworny mróz i odmroziło się około 2000 ludzi. Startował tam de Zolt, bardzo ambitny facet, walczył jeszcze jak miał 40 lat. Niewysoki, za to pchał się trzy razy szybciej niż inni. Potem wycofałem się z uprawiania sportu wyczynowego, miałem już 39 mistrzostw Polski z juniorami. Najmilej w swej karierze wspominam bieg na FIS-ie
świata. Do końca zwodzili mnie, że pojadę na te zawody. Tam dobre wyniki zrobili Wassberg i Maurilio de Zolt, ja nie pojechałem. W biegu, w pierwszą niedzielę marca, po zawodach FIS, wygrałem z de Zoltem. Startowałem też w biegu Wazów z 15 tysiącami innych narciarzy. Był wtedy potworny mróz i odmroziło się około 2000 ludzi. Startował tam de Zolt, bardzo ambitny facet, walczył jeszcze jak miał 40 lat. Niewysoki, za to pchał się trzy razy szybciej niż inni. Potem wycofałem się z uprawiania sportu wyczynowego, miałem już 39 mistrzostw Polski z juniorami. Najmilej w swej karierze wspominam bieg na FIS-ie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego