Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 10.28
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Kulczykiem. - Dlaczego pan wyniósł je z Agencji? - zapytał, wywołując konsternację świadka. Eksperci potwierdzili, że były one tajne, tak jak i notatka sporządzona na ich podstawie. Siemiątkowski tłumaczył, że po rozmowie schował je do szuflady, potem - gdy odchodził z AW - zapakował w kartony, a dopiero teraz, przygotowując się do przesłuchania, przypadkiem odnalazł. Andrzej Aumiller (UP) westchnął: - Tak to jest, gdy minister nie jest fachowcem, a politologiem i trzyma takie notatki w szufladzie.
Wczoraj okazało się, że Jan Kulczyk jeszcze przed wiedeńskim rozmowami z Ałganowem spotykał się z przedstawicielami Łukoila i zapewniał ich, że jako osoba reprezentująca Orlen, może pomóc w kupieniu Rafinerii
Kulczykiem&lt;/&gt;. - Dlaczego pan wyniósł je z &lt;name type="org"&gt;Agencji&lt;/&gt;? - zapytał, wywołując konsternację świadka. Eksperci potwierdzili, że były one tajne, tak jak i notatka sporządzona na ich podstawie. &lt;name type="person"&gt;Siemiątkowski&lt;/&gt; tłumaczył, że po rozmowie schował je do szuflady, potem - gdy odchodził z &lt;name type="org"&gt;AW&lt;/&gt; - zapakował w kartony, a dopiero teraz, przygotowując się do przesłuchania, przypadkiem odnalazł. &lt;name type="person"&gt;Andrzej Aumiller&lt;/&gt; (&lt;name type="org"&gt;UP&lt;/&gt;) westchnął: - Tak to jest, gdy minister nie jest fachowcem, a politologiem i trzyma takie notatki w szufladzie.<br>Wczoraj okazało się, że &lt;name type="person"&gt;Jan Kulczyk&lt;/&gt; jeszcze przed wiedeńskim rozmowami z &lt;name type="person"&gt;Ałganowem&lt;/&gt; spotykał się z przedstawicielami &lt;name type="org"&gt;Łukoila&lt;/&gt; i zapewniał ich, że jako osoba reprezentująca &lt;name type="org"&gt;Orlen&lt;/&gt;, może pomóc w kupieniu &lt;name type="org"&gt;Rafinerii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego