z zewnątrz, na mocy autorytetu. Aby wierzyć, trzeba zniszczyć pychę "ja". Godzimy się mniemać, sądzić, mieć opinię wreszcie, gdyż wszystko to są akty nie wymagające od nas posłuszeństwa. Lecz boskie lekarstwo na grzech na tym polega, że dotyka samego korzenia zła, a więc buntu. Uwierzyć, to przestać się buntować, to odnaleźć swoje miejsce jako stworzenia, kogoś kto dziś jest a jutro umiera. Uwierzyć, to odnaleźć Boga żywego, nie zasadę umysłu, ale naszego Pana, do którego możemy się zwracać jak słudzy.<br><br> Zasadą owego Boskiego nauczyciela musi być przeciwstawianie się błędowi, szczególnie największemu błędowi duchowemu: nieprawdziwej wierze. Newman wielokrotnie powtarzał, że znakiem prawdziwego