Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2922
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
w sztuce spektaklu, jakiego dokonał parę dekad temu Jerzy Grotowski. Jak wiadomo, zaczęło się od Teatru 13 Rzędów (które nie istniały; potem obywało się też bez widzów, bowiem aktorzy, odmiennie niż u "Wielkiego Brata", chcieli najpierw się udoskonalić, zanim coś pokażą).
Gdy tym śladem poszli inni, cały teatr światowy nawiedziła odnowa. Teraz kroi się analogia w sztuce kina, i co godne uwagi, o ile poprzednio postać mistrza budziła widomą niechęć Prawdziwych Polaków, to dziś, w duchu rosnącej tolerancji, adwersarze Grotowskiego z zapałem przejęli jego przenikliwie pojęte wzory na użytek własny. Ostatnio podczas seansów filmu "Dogma" przed kinami ustawiało się, by wykonać
w sztuce spektaklu, jakiego dokonał parę dekad temu Jerzy Grotowski. Jak wiadomo, zaczęło się od Teatru 13 Rzędów (które nie istniały; potem obywało się też bez widzów, bowiem aktorzy, odmiennie niż u &lt;name type="tit"&gt;"Wielkiego Brata"&lt;/&gt;, chcieli najpierw się udoskonalić, zanim coś pokażą). &lt;/&gt;<br>Gdy tym śladem poszli inni, cały teatr światowy nawiedziła odnowa. Teraz kroi się analogia w sztuce kina, i co godne uwagi, o ile poprzednio postać mistrza budziła widomą niechęć Prawdziwych Polaków, to dziś, w duchu rosnącej tolerancji, adwersarze Grotowskiego z zapałem przejęli jego przenikliwie pojęte wzory na użytek własny. Ostatnio podczas seansów filmu &lt;name type="tit"&gt;"Dogma"&lt;/&gt; przed kinami ustawiało się, by wykonać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego