Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.31 (26)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Sobotkę do pracy. Cóż, gorzej zacząć nie można. A przecież Oleksy jest politykiem i bystrym, i doświadczonym. Czemu zatem popełnia tak elementarne błędy? Czemu szuka sobie zaplecza w SLD w sposób, który kompromituje go w oczach Polaków?
Otóż problem zarówno SLD, jak i samego Oleksego polega na tym, że cała odnowa partii i rządu została przeprowadzona odgórnie. A wyreżyserowane rewolucje zawsze są pozorne. Nie wierzy w nie ani publiczność, ani sami uczestnicy. Dlatego dzień później wszyscy wchodzą w stare buty, a byłych krytyków nic już nie odróżnia od tych, którzy byli krytykowani.
W ubiegłym tygodniu toczył sie spór - kto kogo ograł
Sobotkę do pracy. Cóż, gorzej zacząć nie można. A przecież Oleksy jest politykiem i bystrym, i doświadczonym. Czemu zatem popełnia tak elementarne błędy? Czemu szuka sobie zaplecza w SLD w sposób, który kompromituje go w oczach Polaków?<br>Otóż problem zarówno SLD, jak i samego Oleksego polega na tym, że cała odnowa partii i rządu została przeprowadzona odgórnie. A wyreżyserowane rewolucje zawsze są pozorne. Nie wierzy w nie ani publiczność, ani sami uczestnicy. Dlatego dzień później wszyscy wchodzą w stare buty, a byłych krytyków nic już nie odróżnia od tych, którzy byli krytykowani.<br>W ubiegłym tygodniu toczył sie spór - kto kogo ograł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego