Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
Pan Franciszek żegna się szarmancko z gospodynią, pochylając się z głębokim szacunkiem nad jej dłonią.

Czas spać... Panny powoli rozchodzą się do pokoików, panowie jeszcze przekomarzają się: - Panno Jadziu, panno Maniu... Dlaczego pani dziś nie uśmiechnęła się do mnie?... Czy mogę liczyć jutro na łaskawe słowo?...

Jak one zręcznie umieją odparowywać co śmielsze dowcipy, odpowiadać nie spłoszonym wejrzeniem - gospodyni podziwia swe wychowanki. Ale zauważa też, że gdy spogląda na nie, żartuje z nimi młody oficer Godlewski, rumienią się, tracą kontenans, cichną, odwracają oczy. Coś musi być w tym panu Franciszku! - A więc i one, bardziej śmiałe w zachowaniu niż ja przed
Pan Franciszek żegna się szarmancko z gospodynią, pochylając się z głębokim szacunkiem nad jej dłonią.<br><br> Czas spać... Panny powoli rozchodzą się do pokoików, panowie jeszcze przekomarzają się: - Panno Jadziu, panno Maniu... Dlaczego pani dziś nie uśmiechnęła się do mnie?... Czy mogę liczyć jutro na łaskawe słowo?...<br><br> Jak one zręcznie umieją odparowywać co śmielsze dowcipy, odpowiadać nie spłoszonym wejrzeniem - gospodyni podziwia swe wychowanki. Ale zauważa też, że gdy spogląda na nie, żartuje z nimi młody oficer Godlewski, rumienią się, tracą kontenans, cichną, odwracają oczy. Coś musi być w tym panu Franciszku! - A więc i one, bardziej śmiałe w zachowaniu niż ja przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego