nie skacze na główkę, tu na dnie leży przedwojenny most Kierbedzia, trzeźwi posądzali go o blef, a pijani specjalnie udawali się w podwodną misję, żeby most odnaleźć. Kiedyś Ginter z kolegą z WOPR uratowali obywatela, który spał zanurzony po pachy w Wiśle. Człowiek prosił, aby się odczepić, on zaczeka na odpływ.<br><br>- Oho, ktoś się utopił pod mostem Śląsko-Dąbrowskim - donosi kapitan z balkonu.<br><br><tit>Wisła dla przemysłu</><br><br>Na lekcji geografii można się było dowiedzieć, że Wisła ma 1047 km, zaczyna się i kończy na terenie Polski, co czyni z niej rzekę narodową. Topi się w niej Marzannę z okazji wiosny, utopiła się