wszystko, aby znaleźć wszystko, jak<br>chce stary Tomasz ů Kempis?<br> Nie wiem...<br> Tego nie wiem, gdy tak stoimy oboje, a nad naszymi głowami -<br>roziskrzony klon zielonym liściem gra - spełniły się słowa jej<br>ulubionej piosenki.<br> A więc mówię tyle, co wiem: - Ogoliłem się, ostrzygłem...<br> <page nr=256><br> I znowu ci się podobam...<br> - A tak - odpowiada Helena.<br> - Żebyś wiedział!<br> Nie umiesz sobie wyobrazić, jak okropnie ci było z brodą.<br> I z wąsami.<br> Szkaradzieństwo - popatrzyła na mnie.<br> - A teraz jesteś mój...<br> I poszliśmy w głąb ogrodu usiąść na ławce.<br> Pełno tu było starych jesionów, klonów, kasztanów i lip.<br> Ale spostrzegłem, że jesteśmy wciąż intra muros, a sam